Myślę, że najlepszym przykładem pokazania, że 12-tym zawodnikiem barcy jest sędzia, jest fakt, że w meczach Mourinho z Barcą odpadło aż 7 zawodników wybranych przez "the Special One". W tym momencie warto przytoczyć statystyki. Otóż drużyny portugalskiego trenera dwunastokrotnie (w ciągu 6 lat nawet 14-krotnie) mierzyły się z klubem z Camp Nou. W tych pojedynkach pięciokrotnie z boiska usuwany był piłkarz Mourinho, z kolei żaden zawodnik Barcelony nie obejrzał choćby jednej czerwonej kartki. Matematyka jest więc prosta - około 42% spotkań z Barçą Mourinho rozgrywa przez jakąś część meczu z dziesięcioma piłkarzami.

A oto 5 zawodników Jose ukaranych słusznie lub nie w meczach z Barcą:

Chelsea London:

1. 23 luty 2005r. - Liga Mistrzów - Didier Drogba - druga żółta kartka za faul na Valdesie

2. 26 luty 2006r. - ponownie Liga Mistrzów i ponownie ten sam etap - Asier del Horno - faul na Messim, który poczuł się jak na trampolinie...

Internazionale Milan:

3. 28 kwietnia 2010r. - półfinał Ligi Mistrzów - Busquets... najwyraźniej Thiago Motta zapomniał że jego twarzy nie można nawet 'smyrnąć'

Real Madrid:

4. 29 listopada 2010r. - La Liga - Messi potyka się o Ramosa, później do akcji wkracza Puyol...

5. 27 kwietnia 2011r. - półfinał Ligi Mistrzów - czerwona kartka dla Pepe, bo dotknął piłkę a sędzia myślał, że to była noga gwiazdy Hollywood'u Daniego Alvesa...


Chyba nie ma co tu więcej pisać - Mourinho miał rację z tym, że musi robić treningi w 10 osób przed meczami z barcą bo czy tego chce czy nie najczęściej tak je zakończy...